Rady dla menedżerów na 2012 rok
W związku z trendami przewidywanymi na 2012 rok przygotowaliśmy parę rad odnośnie tego, jak najbardziej efektywnie radzić sobie z nadchodzącymi wyzwaniami:
Joanna Możdżyńska: Ponieważ, wraz z narastaniem kompleksowości, ilość spraw do ogarnięcia przekroczy zdolności radzenia sobie menedżera, konieczne stanie się odłożenie do lamusa praktyk, w których pracownicy traktowani są jak wykonawcy. Długoterminowo najbardziej efektywne będzie dostrzec w swoich pracownikach partnerów, a w związku z tym zapewniać im poczucie wpływu oraz włączać ich do współdecydowania i dbać o utrzymywanie z nimi szczerego i otwartego dialogu.
Joanna Stępień: Nie wdrażaj kolejnych nowych narzędzi, jeśli nie ma na nie prawdziwego zapotrzebowania. Zacznij ciężko pracować i wykorzystywać to, co już masz – komunikacja to praca u podstaw.
Idź na „biznesowy fitness” – uporządkuj swoją organizację, popracuj nad jej kulturą organizacyjną. Otwórz się na dialog ze wszystkimi, nie tylko z inwestorami. Nie bój się pokazać, co masz w środku – w sumie i tak już nie masz wyboru.
Kamil Forkasiewicz: Nie koncentruj swoich wysiłków jedynie na przekazywaniu innym celów do realizacji, ale przede wszystkim zastanawiaj się nad tym, jak przekonać innych do swojej wizji.
Urszula Jabłońska: Odejście od administracyjnego zarządzania na rzecz rozwoju umiejętności entrepreneurship i co się z tym wiąże – rozwijaniem przedsiębiorczości pracowników. Wynika to zarówno z potrzeb samych pracowników (potrzeba realizowania czegoś sensownego i rzeczywiście wpływającego na organizację), menedżerów (w obliczu rosnącego przeładowania zadaniami – konieczność polegania na pracownikach), jak i samej firmy (co wiąże się m.in. z potrzebą utrzymania wysokiej dynamiki działania).
Jarosław Zając: Posprzątaj sobie w głowie (jak działa dzisiejszy świat zmian), im szybciej i lepiej, tym będziesz bardziej bezpieczny, Ty i twój zespół.
Bez optymizmu i wiary w człowieka niewiele da się zdziałać na tym idiotycznym (coraz bardziej) świecie 🙂
Wojciech Kurda: Spojrzeć na swój sposób funkcjonowania jako menedżera z perspektywy. Może przez oczy protestujących? W każdym razie postawić go pod znakiem zapytania, poddać refleksji. Niezależnie od tego, co będzie tego efektem i jakie kierunki zmian się pojawią, warto próbować coś zmieniać. Próbować nowych kierunków. Jedynym nieakceptowalnym efektem tych przemyśleń będzie stwierdzenie „wszystko jest w porządku, powinienem dalej funkcjonować tak samo, jak do tej pory”.