Papierowe strategie
Dla niemal każdej firmy strategia biznesowa ma priorytetowe znaczenie. Całe sztaby ludzi poświęcają swój czas i energię na jej opracowywanie, które obejmuje m.in. przekopywanie się przez najnowsze teorie zarządzania i poszukiwanie wskazówek u światowych guru biznesu. Jak już uda się te strategiczne założenia „pozamykać” w zgrabne tabelki z celami i miernikami, hucznie i z fanfarami świętuje się obwieszczanie tej strategii pracownikom. Jednak bardzo często okazuje się, że strategia, która ma być pomocna w osiągnięciu pozycji lidera jest skuteczna, ale niestety tylko na papierze, Dlaczego tak się dzieje, że te opracowane założenia funkcjonują bez zarzuty, ale tylko w rzeczywistości „pozamykanych biurek menedżerów”?
Jednym z głównych powodów niepowodzeń w realizacji strategii jest niewystarczające inwestowanie posiadanych zasobów w proces jej wdrażania. Gdyby poświęcać choćby tyle samo czasu i energii na „wcielenie w życie” strategii, co na jej opracowywanie, to zdecydowanie wiarygodniej wyglądałyby te strategiczne tabelki w momencie sprawdzania efektów, ale niestety, już same w sobie są one dla wielu dowodem na to, że udało się osiągnąć sukces.
W wielu firmach powołuje się specjalne zespoły (większe lub mniejsze), aby uporządkować wewnętrzne procedury i procesy, wdrożyć kolejny system standardów i norm, stworzyć nową (co dla wielu nie znaczy lepszą ;)) strukturę organizacyjną.
Jednak w znaczącym stopniu jakość realizacji tych wszystkich aktywności uzależniona jest od pojedynczego pracownika – człowieka, który w wielu firmach jest gdzieś tam na końcu listy priorytetów. Bez jego zaangażowania, które oznacza m.in. wkładanie serca w to, co się wykonuje, nie uda się osiągnąć tych strategicznych założeń.
Nie można jednak oczekiwać, aby pracownik dawał z siebie więcej, gdy nie wie on, jak jego działania przekładają się na realizację celów firmowych (bo ich nie zna lub ich nie rozumie), gdy nikt nie pyta się go o jego zdanie (bo trzeba wykonywać zadania, a nie dyskutować), gdy zamiast rozwiązywać problem szuka się „kozła ofiarnego” (bo każdy zespół musi „zabezpieczyć” realizację swojej tabelki).
Sukces strategii to nie tylko jakość jej opracowywania, ale przede wszystkim jakość wdrażania, bazująca przede wszystkim na ciągłym dialogu wewnątrz firmy (i z każdym pracownikiem). Na szczęście, tego dialogu nie można realizować „na papierze” 🙂