Koniec „chodzenia na skróty”
Pracownicy nigdy nie byli tak sceptycznie nastawieni do komunikacji, którą uważają za niewiarygodną, sztuczną, a nawet zakłamaną. Trudno również zachwycać się nadal tym, że obecnie wykorzystuje się w komunikacji różne narzędzia społecznościowe lub mierzy się i wykazuje efektywność działań komunikacyjnych, bo to przecież standard.
Echa tych zmian odbijają się często w dyskusjach prowadzonych przez specjalistów od komunikacji. Doskonale wiedzą oni, że należy podchodzić strategicznie do planowania i organizowania komunikacji przy jednoczesnym uwzględnianiu potrzeb pracowników, wiedzą, jakie narzędzia komunikacji mogą wykorzystywać i jakie są stosowane w innych firmach, wiedzą również, że powinni mierzyć efekty swoich działań, aby być postrzeganym przez zarządzających jako partnerzy biznesowi. Pomimo tak szerokiej i bogatej wiedzy bardzo często pojawiają się pytania dotyczące tego, jak przekonać zarząd i menedżerów do komunikacji, jak zachęcić pracowników do sięgania po wykorzystywane w firmie narzędzia, jak zbudować w firmie sieć osób wpierających działania komunikacyjne i długoterminowo utrzymać ich motywację do tych dodatkowych aktywności i zadań? Uprzedzając „pokusy”, które mogą mieć niektórzy, już teraz muszę powiedzieć, że nie odpowiem w tym miejscu na te pytania i nie podam tu „cudownych” i „łatwych” rozwiązań na te problemy (:-)), ale postaram się wskazać kierunek, który może przybliżyć nas wszystkich do osiągnięcia „mistrzostwa” w komunikacji.
Nie ma już miejsca w komunikacji na działania typu „co”, a coraz bardziej priorytetowe jest to, „jak” się działa. Wiedza już jest, więc przyszedł czas na doskonalenie umiejętności! Obecnie w komunikacji potrzebujemy osób, które nie będą „ukrywać” się za narzędziami, ale „staną na świeczniku i będą świecić”, tylko czym? No właśnie doskonale rozwiniętymi umiejętnościami pozwalającymi na efektywne wykorzystanie swojej wiedzy. Niektórzy mogą powiedzieć, że jest to oczywiste, ale praktyka pokazuje zupełnie coś innego, ponieważ nie jest sztuką wysłanie do pracowników maila z zaproszeniem do przesłania swoich propozycji artykułów, które chętnie zamieścimy w firmowym wydawnictwie, czy wprowadzenie w firmie kaskadowego modelu komunikacji. Prawdziwą sztuką jest właśnie sprawić, aby pracownicy chętnie i odważnie dzielili się swoimi przemyśleniami i opiniami, a menedżerowie byli świadomi i przekonani do tego, że komunikacja jest ważna oraz profesjonalnie wywiązywali się z tych komunikacyjnych odpowiedzialności.
„Mistrzostwo”, do którego wszyscy dążymy wymaga wysiłku, wytężonej pracy, eksperymentowania i nieustannego doskonalenia swoich zdolność. Ci, którzy nadal będą próbować „chodzić na skróty” lub wspomagać się „narzędziowym” dopingiem, nie zdobędą „wieńca zwycięstwa i chwały”.